sobota, 14 grudnia 2013

13. Why does everyone want me to stay away from you ?


Jason wziął moje szeroko otwarte oczy jako sygnał do ucieczki. Wyskoczył przez okno i pomknął do szopki na podwórku.
- Tato jestem sama, tylko rozmawiałam z Emmy przy telefon - kiedy mu otworzyłam drzwi stał w progu ze srebrnym  karabinem w lewej dłoni 
- Gdzie on jest ? - podszedł do okna, podczas, gdy ja bacznie obserwowałam jego ruchy 
- Kto tatusiu ?- zapytałam niewinnie, ozywając zdrobnienia, którego nie używałam na co dzień, ale fakty że miał broń i był nerwowy przekonały mnie do tego
- Jason - warknął ostro
- Mówiłam ci, że rozmawiałam z Emmy o tym jak uroczy jest Jason , nowy kolega z klasy - wydawało mi się, że uwierzył , gdyż rozluźnił ramiona
- Cóż, jeśli jego nazwisko to McCann, trzymaj się od niego z daleka. Twój brat powiedział, ze byliście tutaj- 
Zabije Masona, kiedy już go dorwę w swoje ręce
- Dzwonił do ciebie ? - 
- Tak, powiedział, ze muszę wrócić do domu , ponieważ do twojego pokoju wkradł się chłopak imieniem Jason - powstrzymywałam się od zmarszczenia brwi w gniewie 
- Cóż to tylko telefon od Emmy, tato. Nie musisz się martwić  - zaczęłam zamykać drzwi przed nim, gdyż w między czasie wróciliśmy do pierwotnych miejsc od rozpoczęcia rozmowy
- Ok . Zamierzam wyjść znowu , więc nie dzwoń , żeby nie przeszkadzać mi - pocałował czubek mojego nosa przed ponownym nocnym wyjściem 
Zerkając na zegarek wybiła 2 rano. Patrzyłam na odjeżdżający samochód mojego taty kiedy to czyjeś ramiona owinęły się wokół mojej tali od tyłu  
- Ktoś tu jest małą kłamiącą córeczką tatusia - jego usta skubnęły płatek mojego ucha 
- Nigdy nie byłam córeczka tatusia i nie chcą nią być. Ale mam do ciebie pytanie - 
- Mhm - przycisnął mnie bliżej
- Dlaczego wszyscy chcą abym, trzymała się od ciebie z daleka ? - zmrużyłam oczy przyglądając mu się nieswojo przez milisekundy - Jason odpowiedz - błagałam 
- Nie jestem najlepszą osobą do bycia blisko kogoś . Zrobiłem gówno, za które mógłbym być aresztowany- obydwoje spojrzeliśmy w lustro wiszące powyżej poziomu komody wpatrując się w siebie
- Na przykład? - wyszeptałam
- Czy możemy porozmawiać o tym innym razem ?- zasugerował podnosząc rąbek mojej koszulki, aby mógł kciukiem delikatnie kreślić wzory na moim brzuchu. Nie zdziwiłabym się gdyby wyczuł jak mój żołądek się kurczy pod wpływem jego dotyku  
- Ok - umiejscowił twarz w  zagłębieniu mojej szyi , gdzie ustami ostawiał delikatne pocałunki. Moje brązowe włosy zasłoniły jego twarz , kiedy wygięłam plecy w łuk  
 Jego uśmiech zawibrował przeze mnie.
- Audrey - zaczął mówić , ale nie pozwoliłam mu , odwracając się i przyciskając swoje usta do jego , łaknąc jego ciepłych i miękkich  jak podusia ust. Jason zaczął się uśmiechać wędrując dłońmi do mojego tyłka, delikatnie go ściskając. Poczułam między nami uczucie czystej rozkoszy. Odsunęłam się po paru minutach, zadziornie ciągnąc jego dolną wargę zębami , zanim przyparł swoim czołem do mojego. 
- Czekałem, aby to zrobić od czasu kiedy tu przyjechałem kochanie- odetchnął mrugając do mnie 
- Więc zostaniesz an noc czy odejdziesz jak ostatnim razem ? - westchnęłam bawiąc się jego krótkimi włoskami na karku 
- Myślę, że mogę zostać. Ale i tak pojadę niedługo, nie chcę aby twój tata znalazł mnie tutaj.- skinęłam głową i opuściłam jego uścisk tylko po to aby rzucić się na moje łóżko i przykryć  moje zmarznięte ciało . Jason po chwili zrobił to samo, kładąc się obok, otulając mnie ramieniem.  
- Więc teraz jest inny raz - powiedziałam kreśląc wzory na jego klatce piersiowej przez co spiął mięśnie
- Nie, nie chcę o tym rozmawiać Audrey- wiedziałam , ze chciał wsunąć słowo 'suka' do tej odpowiedzi ale powstrzymał się 
- Dobrze- nie chcę się kłócić i przywoływać 'dupka Jasona'
- Zaufaj mi, przyjdzie czas i miejsce, kiedy opowiem ci o tym, ale teraz to nie jet ten czas - jego westchnienie zmieszało się z powietrzem 
- Ok, śpijmy - odwróciłam się a zaraz po tym poczułam jego lewą rękę przerzuconą przez mój bok, kiedy to jego głowa spoczywała w pobliżu mojej szyi. Nasze synchronizowane oddechy były idealna kołysanką, dzięki której zasnęłam   

Z perspektywy osoby trzeciej 

- Ciebie również okłamała, Mason?- ojciec Audrey , Jackson zapytał swojego syna przez telefon , kiedy on robił dokładnie co jego syn, tyle ze zajmował się konstrukcją broni a nie bomb. Dobrze wiedział, że Audrey miała Jasona w swoim pokoju, nie uwierzył w ani jedno jej zmyślone kłamstwo 
- Jason dostanie się do jej tyłka, to tylko kwestia czasu , aby to zrobił i skrzywdził tym nas wszystkich -  obaj mieli duży wpływ na życie Jasona i wiedząc co był w stanie zrobić, musieli stać na straży cały czas. Jackson był tym, który pociągnął za spust, zabijając jego ojca.
- Trzeba mieć Audrey cały czas na oku i upewnić się, ze nie ma go w jej pobliżu - Jackson skrzywił się na myśl Jasona bawiącego się uczuciami jego córki . Owszem nie opowiedział jej o każdym aspekcie swojego życia ale zrobił to aby ją ochronić od kłopotów na dłuższa metę 
- Tato - Mason otworzył drzwi do pokoju Audrey, oświetlając twarz Jasona, podczas gdy ten przysunął ciało jego siostry bliżej siebie . Ta dwójka była zarówno zadowolona jak i pochłonięta snem. Lekki uśmieszek został uformowany na twarzy Audrey.
- Czy on jest w jej pokoju? - Jackson upuścił broń , nad którą pracował, zakrył wolne ucho ręką aby lepiej usłyszeć
- Powiedzmy, że on ją przytula do siebie. Ale ona wydaje się szczęśliwa - Mason poczuł, że źle zrobił , ale chciał wszystkiego co najlepsze dla niej. Wiedział, że Jason był niebezpieczny, ale w prawdzie jego własny ojciec nie był lepszy
- Nie dbam o to czy jest szczęśliwa. Może znaleźć sobie kogoś innego zamiast tego przestępcy - Jackson splunął, na widok Audrey i Jasona w jego głowie 
- Nie jest jedynym (przestępcą) - Mason zamierzał dodać ale powstrzymał się
- Więc nie dbasz o szczęście córki bo starasz się uratować swój tyłek przed czymś co nie powinno się wydarzyć - nie odważyłem się wspomnieć tych wydarzeń ale on i tak wiedział o co mi chodzi   
- Zasłużył na to i dobrze o tym wiesz. Jasona nie powinno tam być- ciągnąc końce włosów w wyniku frustracji Jackson dalej konstruował broń , po tym jak jego syn potępił jego zachowanie - Tak wiec Jason wie kim jesteś i kim jest Audrey a nic nie zrobił. Z tego co widziałem nie robił nic złego, do cholery wydawała się szczęśliwsza niż przez wszystkie te miesiące , które spędziłeś na konstrukcji pistoletów - Mason nie zamierzał bronić Jasona, ale umiał okazać mu współczucie po tym wszystkim co przeszedł  
Brat Audrey wiedział, ze Jason nie śpi i jest w stanie usłyszeć, jego rozmowę z ojcem. Jason nie mógł spać miał za dużo myśli w głowie, a Audrey była jedną z nich. Wmawiał sobie, że nie zamierza się w niej zakochać, stawiał mur między nimi, aby bronić się przed tym. Nie zdawał sobie sprawy, ze zauroczenie nią potęgowało i zaczynał czuć ze winda z jego planem odjeżdżała z dnia na dzień. 
- Trzymaj ich z dala od siebie. Ostatnim co chce widzieć to ja załamaną po tym jak ją skrzywdzi -Jackson był zły na swojego syna  
- Dlaczego ty nie wrócisz do domu aby ją chronić? - nie lubił kiedy ojciec nakazywał mu załatwić każdy nawet drobny szczegół. 
- Nie, wyjeżdżam na tydzień do Afganistanu. Oferują do zapłacenia 10 tysięcy , jeśli im pomogę - cena mówiła sama za siebie, o tym jak dobrzy był w swojej branży
- Cokolwiek, jestem zmęczony, chcę wrócić do pokoju, wiec dobranoc -  Mason odłożył słuchawkę , nie dając ojcu możliwości dokończenia i powlókł się do swojej sypialni
Jason otworzył delikatnie oczy dostosowując się do panującej ciemności, czując głęboki oddech Audrey we śnie. Wszytko o czym teraz myślał to słowa jej brata . Chciał wiedzieć co miał na myśli mówiąc, że nie była szczęśliwa od miesięcy. Zerkając na zegarek , zobaczył 6 rano, już miał wstawać z wyjątkiem faktu, ze wszyscy wiedzieli, ze tu jest , ale mógł też sprawdzić czy jej ojciec zwariuje i zmusić go do bycia światkiem tego , że leży  jednym łóżku z jego córką. Chciał śmierci Jacksona Banksa, Jason gardził z pasja tym człowiekiem i wszystkim dookoła niego, z wyjątkiem jego córki.  Nie była tak , jak Jason myślał, że jest , uważał ją za łatwą dziewczynę. Ale ona zdecydowanie w żaden sposób taka nie była. Wiedział jak twardo stąpać po ziemi i mówiła wprost czego chce.
- Sprawiasz, ze to takie trudne - Jason mruknął pod nosem , przytulając twarz do jej pachnących wanilią włosów. Kontynuował leżenie w łóżku ale nie spał. Zamiast tego rozmyślał. Zmarszczył brwi na wspomnienie swojego brata Alexa. Alex McCann został zamknięty 5 lat temu w Las Vegas za spowodowanie zamachu na pogrzebie. Tak właściwie to Jason dokonał tego zamachu , ale brat wziął winę na siebie nie pozwalając mu spędzić w więzieniu łącznie 15 lat. 
- On nigdy nie pozwoliłby mi wkroczyć na ścieżkę jego planów, nigdy nie będę takim profesjonalista jak on . Potrafił trzymać uczucia i misję w dwóch innych półkulach mózgu- Jason pomyślał
- Zaryzykowałem, że sprawiając ból córce Jacksona sprawiłbym ból jemu , a teraz wydaje mi się, że on nie troszczył by się o to - 
Był w chaosie, a niewielka cześć niego chciała, aby to on był teraz w więzieniu zamiast Alexa, aby mógł ochronić się światem, który był dla niego taki okrutny. 


_____________________________________________________
JOŁ BEJBSY :) 
JESTEM TU I NIGDZIE SIĘ NIE WYBIERAM , NIE PO TYM CO MI NAPISALIŚCIE, SERCE MI SIĘ RADUJE, PORYCZAŁAM SIĘ NA TE MIŁE SŁOWA, DZIĘKUJĘ <3 

jak odczucia po rozdziale? 
Audrey przejęła inicjatywę, drapieżnica mała. ehhh 

Kto oglądał wczoraj Jasona McCanna na TVP 2 ? hmm 
Odcinek z Jasonem w tv i nasz Jason wspomina brata i wybuch na cmentarzu akurat teraz, przypadek ? NIE SONDZE xd 

tak w ogóle jest prawie 12 tyś wejść :))))) 
dziękuję again <3

co do kolejnego rozdziału, pojawi się prawdopodobnie dopiero po 28 grudnia czyli po świętach, bo wątpię, ze wyrobię się z tłumaczeniem teraz w ostatnim tygodniu , szkoła , sprzątanie, gotowanie, mam nadzieję ze rozumiecie, a nie będę przecież w święta ślęczała nad tłumaczeniem rozdziału .

Tak więc skoro dodam kolejny po świętach to już teraz WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE, DUŻO PREZENTÓW , ALE PRZEDE WSZYSTKIM ŻYCZĘ WAM RADOŚCI I CIEPŁA RODZINNEGO , KTÓRE JEST W TYM, CZASIE NIEZBĘDNE . OOOO I JEDZONKA DUŻO :) 
już widzę te 5 kg, które przytyje po świętach , bo ja tak ma w święta że jem nawet gdy głodna nie jestem xd 
                                                      
                                                                   ENJOY !!!
                                                                                                do następnego 
                                                                                             wirtualne całuski @craazygirl96




19 komentarzy:

  1. omg , bardzo ci dziękuje , kocham cie + świetne tłumaczenie <3 - @dame_zayn

    OdpowiedzUsuń
  2. omg, te tłumaczenie jest po prostu świetne :) dobrze, że wróciłaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Jason zaczyna coś czuć do Audrey słodko <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za rozdział świetnie tłumaczysz czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu najlepszy chyba cjxyjfjvy Jason jest taki słodki. <3 dziękuję ze nadal to tlumaczysz kocham cię <3 no i również wesołych Świąt kochana ;3 @kaamczaatkaa

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne,dziękuję że zostalas <3
    Tobie również wszystkiego co najlepsze spełnienia marzeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. łooo ! cudo ! nie moge sie doczekac nn <333
    kocham to <3
    wesolych swiat <333 hihi
    @YoBelieberPL

    OdpowiedzUsuń
  8. Agdgsgshsikaksuxhsj
    (Taki komentarz może być?)
    WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
    Lov ja <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak bardzo ci dziękuję normalnie nie mogę uwierzyć bardzo bardzo cię kocham ! Dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  10. cieszę się że jednak nie zostawiłaś tego tłumaczenia xx

    OdpowiedzUsuń
  11. kocham to !!! czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super rozdział. Dziękuję, że poświęcasz si

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział. Dziękuję, że się dla nas poświęcasz i tłumaczysz tego bloga :*

    OdpowiedzUsuń
  14. O mamo świeetne jest :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten blog jest niesamowit!<33
    Kocham to! *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaczęłam to opowiadanie dziś czytać i jest niesamowite. Cieszę się że będziesz kontynuować. Zakochalam się w tym. Mam nadzieję że Jason zakochana się i nie złamie jej serca

    OdpowiedzUsuń
  17. zaczelam czytac dzisiaj i jestem wkrecona na maksa <33333
    nie przestawaj tlumaczyc kochanie prosze :****
    supersupersuper!!

    OdpowiedzUsuń